HomeView All Posts – Whole Post (Page 69)

Na elewacji narożnej kamienicy przy Kaliskiej w Poddębicach – obok pl. Kościuszki, powstaje oryginalny mural. Władze miasta zainwestowały w malowidło na ścianie przedstawiające kompleks basenów termalnych.

Mural przyciąga wzrok. Na ścianie wymalowane zostały atrakcyjne dziewczyny korzystające z basenowych atrakcji. Jest też duże logo poddębickich term.

Czekamy na odpowiedź magistratu, ile kosztowała ta inwestycja.

Zapytaliśmy też o termin otwarcia basenów przy Mickiewicza.

Ostatnio burmistrz Piotr Sęczkowski tak informował o basenach: „Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że zrewitalizowany kompleks geotermalny w Poddębicach będzie otwarty na przełomie kwietnia i maja br. Zgodnie z unijnym projektem uruchomienie basenów ma nastąpić w tym roku”.

Miasto – póki co – nie chce zdradzać, jakie będą ceny biletów.

– Ceny biletów zostaną podane krótko przed otwarciem. W związku z szalejącymi stawkami prądu i mediów ustalone będą na ostatnim etapie – informuje burmistrz P. Sęczkowski.

Cisza jak makiem zasiał. Na drzewach nie ma gniazd. Praktycznie wszystkie gawrony wyprowadziły się z parku w Poddębicach. To sprawka myszołowca.

Do końca tego miesiąca potrwa jeszcze płoszenie gawronów z parku w Poddębicach. Peja – myszłowiec towarzyski, zwany wśród sokolników harrisem – świetnie wypełnia swoje zadanie.

– To jeszcze bardzo młody ptak, ale rzeczywiście jest skuteczny. W parku gawronów już prawie nie ma – mówi Krzysztof Domański, sokolnik z Bełchatowa, który już nie po raz pierwszy płoszy gawrony w Poddębicach.

Sokolnik, na płoszenie gawronów w okresie lęgowym ptaków, otrzymał zezwolenie.

Myszołowiec towarzyski to drapieżny ptak z rodziny jastrzębowatych. „Towarzyski” jest dlatego, że tworzy małe stada i poluje w grupach złożonych z kilku osobników. W naturalnym środowisku żyje w obu Amerykach, ale daje się go tresować, więc jest też używany w sokolnictwie i w związku z tym spotykany także w Polsce.

Znaczna część poddębickiej młodzieży poszła do parku, zamiast do szkoły. To już tradycja, że w pierwszym dniu wiosny uczniowie wagarują. Niestety, niektórzy piją alkohol i właśnie z tego powodu policja miała sporo interwencji.

W parku w Poddębicach zaroiło się od młodych ludzi. Było wesoło. Młodzież paliła papierosy, pity był alkohol.

Nie trzeba było długo czekać na policyjne interwencje. Miejscowi funkcjonariusze mieli na oku nie tylko park. W innych częściach miasta też spotkać można było grupki rozbrykanej młodzieży.

Słowo „wagary” pochodzi od łacińskiego „vagari” co oznacza błąkać się, wałęsać się. Nie wiadomo, kiedy dokładnie zaczęto obchodzić dzień wagarowicza, ale wiadomo, że ten dzień obchodzony jest zarówno w Polsce, jak i w niektórych częściach Litwy. Dzień wagarowicza łączy się z opuszczeniem zajęć lekcyjnych. Uczniowie wychodzą rano z domu, ale zamiast pójść do szkoły wybierają się do parków, na skwery, a także do centrów handlowych, by tam spędzić czas. Wiadomo, że 21 marca w tych miejscach zazwyczaj pojawiała się policjanci i wypatrują tej młodzieży, która zdecydowała się świętować pijąc alkohol.

Niektóre szkoły, by ograniczyć skalę wagarowania postanowiły 21 marca zorganizować na tyle atrakcyjne zajęcia, by uczniowie chcieli w nich uczestniczyć nawet w dzień wagarowicza. Nauczyciele w ten dzień planują wyjścia do kina, teatru czy zajęcia sportowe.

Nowy parking na pewno jest potrzebny – mówią kierowcy. A jak inwestycję oceniają lokatorzy, którzy nie mają samochodów?

Osiem dodatkowych miejsc parkingowych przybędzie pod blokiem na ul. Przyszłość w Poddębicach. Tej inwestycji TBS-u nie mogli się doczekać zmotoryzowani lokatorzy.

– Postanowiliśmy ruszyć z budową parkingu przed pracami remontowymi ulicy Przyszłość – mówi Przemysław Jaszczak, prezes TBS w Poddębicach. – Chodzi o to, aby kierowcy, podczas zaplanowanego przez miasto remontu ulicy, mieli więcej miejsc do parkowania.

Trzeba przyznać, że w całym mieście – podobnie jak w innych miastach w Polsce – brakuje na osiedlach miejsc parkingowych. Przy ul. Przyszłość jest podobnie. Niejednokrotnie policja interweniowała po zgłoszeniach lokatorów, którzy denerwowali się na kierowców parkujących na trawnikach – tuż pod blokiem.

Jak jest teraz? Czy lokatorzy, szczególnie mieszkań na parterze, nie skarżą się na nowy parking pod oknami?

– Przyszedł do nas jeden lokator, który chciał poznać szczegóły tej inwestycji – przyznaje szef poddębickiego TBS-u. – Ostatecznie, zaakceptował inwestycję. Muszę dodać, że o nowy parking już od dawna zabiegali kierowcy. Większość lokatorów bloku jest pozytywnie nastawiona do naszej inwestycji.

Mieszkańcy osiedli mają dość podrzucania śmieci pod pojemniki na rzeczy dla ubogich. Pytają, czy jest sens, aby takie pojemniki nadal stały w mieście.

– Zauważyłem, że używanej odzieży jest mało w tych pojemnikach a wokół nich jest pełno śmieci. Ludzie podrzucają, co się tylko da. Bardzo często leżą przy takich pojemnikach resztki jedzenia. Uważam, że te pojemniki na odzież, przy których jest najwięcej śmieci, powinny zostać jak najszybciej zlikwidowane – usłyszeliśmy od mieszkańca Poddębic.

Rzeczywiście, przy wielu pojemnikach zalegają śmieci. Widok odstrasza. Często razem z różnego rodzaju odpadami przy pojemnikach leży też odzież.

Warto wspomnieć, że mieszkańcy skarżą się też na zbyt małą częstotliwość opróżniania pojemników z odzieżą.

Policjant z wydziału kryminalnego w czasie wolnym od służby, zatrzymał sprawcę kradzieży puszki z pieniędzmi należącej do fundacji charytatywnej. Drugi ze sprawców przestępczego procederu także trafił w ręce stróżów prawa. Za to przestępstwo mężczyznom grozi kara do 8 lat więzienia.

16 lutego 2022 roku w godzinach popołudniowych poddębiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży. Dwaj sprawcy weszli do lokalu gastronomicznego w Poddębicach i wykorzystując chwilową nieuwagę pracowników, zabrali z lady puszkę z datkami. Pieniądze były zbierane na leczenie chorych dzieci. Nagranie z monitoringu zarejestrowało całe zdarzenie. Złodzieje mieli założone czapki oraz maseczki, które utrudniały ich rozpoznanie. Poddębiccy policjanci natychmiast rozpoczęli czynności zmierzające do ustalenia sprawców tej kradzieży. 1 marca 2022 roku policjant wracający do miejsca zamieszkania zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi jednego ze sprawców kradzieży. Natychmiast zareagował i zatrzymał 36-letniego mieszkańca powiatu zgierskiego, jednocześnie zawiadamiając o tym dyżurnego poddębickiej komendy. Drugi ze sprawców 36-letni mężczyzna bez stałego miejsca pobytu także trafił w ręce stróżów prawa. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży zuchwałej. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Wciąż trwają prace na bulwarach w Poddębicach, które ucierpiały po ostatnich wichurach. Widok jest opłakany.

Silne podmuchy wiatru poprzewracały drzewa, a korzenie wyrwały krawężniki razem z kostką brukową.

Przywrócenie bulwarów do stanu sprzed wichur potrwa z pewnością wiele miesięcy. Służby miejskie wycinają drzewa i naprawiają kolejne odcinki alei przy Nerze.

– Naprawdę nie spodziewałem się takiego widoku. Byłem w Poddębicach latem ubiegłego roku i przyjechałem ponownie do rodziny. Postanowiłem pospacerować bulwarami. Jestem zszokowany – powiedział nam turysta z Łodzi.

O ile miasto stara się zagospodarować teren bulwarów od strony młyna, to wałami przy Geotermii nikt się nie przejmuje. W tym miejscu też wichura powaliła drzewa, niektóre leżą w rzece.

Za ten teren odpowiadają Wody Polskie.

Geotermia Poddębice jest wielkim placem budowy. Inwestycja jest po to, aby produkować nie tylko ciepło z energii wód termalnych na potrzeby komunalne, ale także prąd. Tak wytworzona energia zasilać będzie przede wszystkim nowe baseny termalne.

Geotermia – o czym już pisaliśmy – otrzymała dotację i kredyt; piętnaście milionów złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Budynek jest rozbudowywany o jedno skrzydło. W pomieszczeniu umieszczony zostanie silnik kogeneracyjny, a w przyszłości pompa ciepła. To pozwoli na rozbudowanie sieci cieplnej w mieście. Z gorącej wody będzie własna energia elektryczna, która ma zostać wykorzystana pod potrzeby basenów. Do tego celu już zakupiono za dwa miliony silnik kogeneracyjny,który pozwoli na uzyskanie prawie jednego megawata energii elektrycznej.

Niedawno uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Poddębicach bawili się na studniówce. Niestety, zabrakło Kamila, który zmarł w wyniku powikłań związanych z zakażeniem koronawirusem. Pamięć o 18-latku jest wciąż żywa…

„Nie mogę w to uwierzyć, że Kamila nie ma już z nami” – pisze w internecie jedna z uczennic ZSP w Poddębicach.

Podobnych wpisów jest bardzo dużo. Młodzież pamięta o chłopcu.

Przy jego grobie pali się dużo zniczy.

Koronawirus zagraża nie tylko osobom starszym i schorowanym. Chociaż statystyki wskazują na niższą śmiertelność u młodych osób zakażonych koronawirusem, nie znaczy to, że każda z nich przechoruje COVID-19 łagodnie.

Rozpoczęła się zapowiadana przez samorząd rozbiórka „Handlowca” w centrum Poddębic. Koszt prac, to 170 tys. zł.

– Cieszymy się, że przedsięwzięcie w końcu doszło do skutku. Jego realizacja to pierwszy etap rewitalizacji placu Kościuszki. Po wykonaniu prac wyburzeniowych, teren zostanie zagospodarowany – mówi burmistrz Piotr Sęczkowski.

Co pojawi się w tym miejscu?

– Pomysłów jest wiele, ale pamiętać należy, że muszą być one zgodne z założeniami konserwatora. Być może powstaną tu fontanny – dodaje włodarz Poddębic.

Teren, na którym znajduje się „Handlowiec” jest objęty pełną ochroną konserwatora zabytków.

„Jego decyzją przeznaczeniem docelowym była rozbiórka obecnego budynku, który wybitnie dysharmonizuje przestrzeń publiczną placu Kościuszki. Konserwator zakazał modernizacji, przebudowy i rozbudowy domu handlowego. Ponadto warto dodać, że Poddębice są jedynym przykładem rozplanowania miasta renesansowego w regionie łódzkim. Usytuowanie w centrum „Handlowca” niszczyło to założenie, co w swych publikacjach podkreślał Mariusz Kulesza – profesor Uniwersytetu Łódzkiego” – argumentuje urząd miasta w Poddębicach.