Palił się dom i samochód!

Strażacy z Poddębic gasili groźne pożary. Najpierw palił się dom, przy ul. Łódzkiej w Poddębicach. Kilka dni później płonął garaż w miejscowości Sworawa w gm. Poddębice.

Szczególnie niebezpiecznie było w palącym się budynku mieszkalnym. W środku znajdowali się lokatorzy.

– Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastano pożar na I piętrze budynku z informacją, iż wewnątrz obiektu najprawdopodobniej znajdują się dwie osoby zamieszkujące budynek – mówi mł. bryg. Radosław Ogrodowczyk, rzecznik prasowy KP PSP w Poddębicach. – W wyniku podjętych działań osoby te zostały ewakuowane oraz przekazane zespołom ratownictwa medycznego.

Strażacy nie dopuścili, aby ogień przeniósł się na inne pomieszczenia – parter a także dach budynku. Do szpitala został zabrany 64-letni mężczyzna. Jego matka nie wymagała hospitalizacji.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez lokatorów.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, rodzina parała się zbieractwem. Do domu miały być znoszone różne rzeczy z miasta. Zapytaliśmy o to bryg. Ogrodowczyka.

– Rzeczywiście, pomieszczenia były zawalone różnymi przedmiotami – usłyszeliśmy.

W działaniach udział brały dwa zastępy z JRG Poddębice, zastęp OSP KSRG Poddębice, dwie karetki pogotowia oraz policja.

Paliło się tez w Sworawie. Na szczęście, w tym przypadku, nie było osób poszkodowanych.

– Nad ranem ogień pojawił się w garażu usytuowanym 20 metrów od domu mieszkalnego – dodaje rzecznik poddębickich strażaków. – Przypuszczalną przyczyną było zwarcie w instalacji elektrycznej samochodu hyundai getz.